Czasami zdarza się tak, że mamy nieodpartą ochotę na jakąś zmianę. Długo myślimy nad tym, co to powinno być, a kiedy wpadniemy w końcu na genialny pomysł, pozostaje nam nic innego, jak jego realizacja. Bywa jednak tak, że mimo chęci i zastanowienia, nie przychodzi nam do głowy żaden świetny plan zmian, albo owszem, pojawia się pewna idea – jednak nie spotyka się ona z przychylnymi opiniami rodziny, przyjaciół czy otoczenia, w którym się poruszamy. Sporo zależy przede wszystkim od tego, jakie to mają być zmiany. Gruntowny remont domu? Wyprowadzka na drugi koniec kraju? Rzucenie pracy w korporacji, aby rozpocząć pracę z jadowitymi wężami?
Te pomysły w pierwszej chwili istotnie, brzmią jak czyste szaleństwo, ale… Jak często chodzi o tak drastyczne zmiany dotyczące naszego życia? Otóż rzadziej, niż mogłoby się wydawać. Co jednak może dziwić, niewielkie zmiany także potrafią podzielić ludzi, którym o nich opowiadamy. Najczęściej robimy to, aby zasięgnąć rady tych, którym ufamy, poznać ich punkt widzenia oraz zobaczyć, czy nasz pomysł jest w rzeczywistości tak fantastyczny, jak nam się wydaje. Możemy zaliczyć się do szczęściarzy, jeśli każdy nasz plan spotyka się z aprobatą rodziny i znajomych.
Życie pokazuje jednak, że bardzo rzadko występuje w naturze taka zgodność, ponieważ ludzie uwielbiają wręcz torpedować pomysły innych. Z czego to wynika? Prawdopodobnie z faktu, iż sami nie mają oni odwagi do wprowadzenia jakichkolwiek zmian do swojego życia, nawet jeśli bardzo ich pragną. Czasami może to również być efekt ostrożności i zwykłej niechęci do zmiany tego, co jest dobre. Warto więc poważnie przemyśleć to, komu chcemy się zwierzyć z naszych planów i zastanowić głęboko, czy nie lepiej byłoby zachować je dla siebie? Zwłaszcza, jeśli wiemy już, że nic ani nikt nie jest w stanie zatrzymać nas przed wcieleniem upragnionych zmian w życie.
Załóżmy, że decydujemy się na zrobienie sobie tatuażu
Nie wiemy jeszcze dokładnie, co miałby on przedstawiać, ani w jakim miejscu na naszym ciele się znaleźć, ale wiemy już ile kosztuje tatuaż i jakie są najlepsze studia do wykonania tatuażu w naszym mieście. Może się więc wydawać, że tatuaż to dość niewielka zmiana, w dodatku dotykająca bezpośrednio jedynie tego, kto chce go sobie zrobić. Nic jednak bardziej mylnego. Jeśli bowiem opowiemy o tym naszym bliskim, może się bardzo szybko okazać, że nie będą oni podzielać naszego entuzjazmu względem takiego sposobu ozdobienia naszej skóry. Nawet, jeśli planujemy niewielki wzór w miejscu niewidocznym dla innych przez większość czasu.
Jeszcze gorzej może być, kiedy okaże się, że chcemy mieć na swoim ciele duży wzór, widoczny spod ubrań na co dzień. To może nie przypaść do gustu nie tylko naszej rodzinie, ale może też być bardzo źle postrzegane w naszym miejscu pracy. Czy więc tego chcemy, czy nie, musimy w pewnym stopniu zwracać uwagę na to, jakie zmiany chcemy w swoim życiu wprowadzić, ponieważ może się okazać na dłuższą metę, że będą one miały większy wpływ na nasze życie, niż początkowo się spodziewaliśmy. Oczywiście, tatuaż to dosyć prosty przykład, który w dzisiejszych czasach nie robi już na nikim większego wrażenia, jednak wciąż jest pewien typ ludzi, który tatuaże wiąże ze środowiskami przestępczymi, więźniami, itd. Z tego też powodu nie są one najlepiej postrzegane w niektórych zawodach.
Jak więc łatwo można zauważyć, nawet niewielkie zmiany mogą w pewnym stopniu zmienić nasze życie w sposób, jakiego nie braliśmy pod uwagę. Niezależnie od tego, jaka zmiana miałaby to być, zawsze znajdą się malkontenci albo powody, dla których może się ona okazać niezbyt trafiona. Jaki zatem płynie z tego wniosek? Owszem, zmiany są potrzebne, a jeśli czujemy, że musimy jakąś zmianę wprowadzić w swoim życiu – nie wahajmy się, zróbmy to. Przemyślmy to jednak dokładnie, spójrzmy na problem z wielu perspektyw i postarajmy się przewidzieć ewentualne konsekwencje zmian, które chcemy wprowadzić. To pomoże nam uniknąć problemów powstałych po zbyt nagłym i nieprzemyślanym działaniu.
